Bohaterowie książki mają cechy, z którymi każdy mały czytelnik bez trudu się utożsamia, to rozwija empatię i pomaga zrozumieć opowiedzianą historię. Uważam, że w każdym rozdziale tej książki były ukazane ważne aspekty naszego życia, które przede wszystkim warto przekazywać naszym najmłodszym czytelnikom, którzy potrafią zadać podczas czytania, bądź po przeczytaniu, naprawdę mnóstwo pytań. Znajdziemy w książce sporo ilustracji, które również przyciągają czytelnika i są w stanie skłonić do myślenia i wyobrażenia sobie tej sytuacji w rzeczywistości. Zapomniałam również wspomnieć, że w książce Piotruś rozumie mowę zwierząt, co skradło moje serce całkowicie. Coś pięknego! Na każdym kroku jest ukazana miłość do zwierząt. Prosty język książki jest niesamowity, przez co bardzo można wciągnąć się w tę opowieść i pochłonąć ją w dosłownie jeden wieczór. Skłania nas ona, jako dorosłych, również do wielu refleksji w swoim życiu. Relacje międzyludzkie są bardzo ważne, uczymy się tego co dobre, a co złe, co możemy, a czego nie możemy i tak naprawdę najpiękniejsze w tym wszystkim jest właśnie to DOBRO.

Sandra Zarańska

To ciepła, pełna humoru opowieść, w której znajdujemy takie wartości jak bardzo mocne więzy rodzinne i wzajemne zrozumienie, dziecięcą przyjaźń i łatwość, z jaką dzieci nawiązują te nowe przyjaźnie, otwartość na drugiego człowieka, chęć poznawania świata, troskę o dzikie zwierzęta. Tę książeczkę przeczytałam bardzo szybko, nie tylko dzięki objętości zaledwie 60 stron, lecz także ze względu na bardzo prosty język i nieskomplikowaną składnię. To wszystko sprawia, że książeczka nadaje się do czytania z dziećmi.

Anna Sosińska