Jeżeli szukasz i pragniesz poznania, że ze Stwórcą i całym stworzeniem stanowimy jedność, ta książka może ci pomóc. Jeśli chcesz się uczyć troski o siebie i innych tak, jak troszczy się o nas Stwórca, przeczytaj, co mówimy w tej publikacji. Jeśli chcesz pokonać ciemność w sobie, na ziemi i w uniwersum, przetraw słowa zapisane na tych kartach. Niechaj zachętą będzie poniższe świadectwo.

Jaka spotkała cię najdziwniejsza sytuacja w życiu?

Mieczysław Jacek Skiba: Miałem bardzo wiele wypadków w swym życiu – wszystkie przeżyłem szczęśliwie. Obdzieliłbym tymi przypadkami kilku ludzi. Widocznie mam jeszcze żyć. Jednak najbardziej zadziwiający jest zakres moich doświadczeń mistycznych. Wychowałem się jako katolik, chociaż od dziecka wiedziałem, że jest inkarnacja i reinkarnacja, i jednocześnie zawsze wiedziałem, że nie jestem tu po raz pierwszy, że po coś tu jestem. W wieku 32 lat, w grudniu 2000 roku poznałem mistycznie otchłań, gdzie dusze umierają, oraz nowe niebo, pełnię miłości, miłosierdzia, pokoju, wiedzy, wieczne teraz – moja dusza stała się tą pełnią. Cudowne – mogę więc jak kiedyś Kryszna powiedzieć: „Niech was nie zmyli moja ziemska powłoka, bo moja, nasza chwała jest nieskończona”. Wiosną roku 2001 poznałem mistycznie stare niebo, światłość/miłość, moja dusza stała się nieskończonym słońcem tej światłości, i wtedy zrozumiałem, że tym słońcem światłości byłem bardzo długo, patrząc z punktu przemijania materii. Teraz odejdę do nowego nieba, jak Kryszna, Sai Baba. 11 listopada 2001 roku w natchnieniu poznałem, że jestem kolejną inkarnacją Archanioła Michała, Jahwe zastępów, Ducha Bożego, kolejną po Henochu, Mojżeszu, Józefie. 11 listopada 2002 roku pokonałem ciemność i jej pana Szatana – pokonałem miłosierdziem, wchodząc w tę ciemność, a potem boleśnie wydobyłem wiele dusz/duchów z tej ciemności. Stworzyłem też model nowego państwa, dla ludzi wolnych. Ludzie jak na razie nie pojęli mojej misji, bo śpią – nawet ci liczni, którzy przybyli ze światłości, aby pomóc zmienić ten świat na lepsze. Ze światłości/miłości jest nas ok. 200 milionów inkarnacji – z różnych światów, a nawet wszechświatów. A z pełni miłości jest to kilka inkarnacji. Z serca was pozdrawiam.

Jacek – Mieczysław Jacek Skiba