W 90 dni dookoła Australii albo walkabout po polsku
W 90 dni dookoła Australii albo walkabout po polsku
Cena
20,00 zł
Data wydania
10 marca 2024
Format
172 x 246
Oprawa
Miękka ze skrzydełkami
Ilość stron
600
ISBN
978-83-7805-984-4
Dostępność
dostępny
Książka jest opisem Australii od środka. Opisem kraju, który znamy z przepięknych zdjęć, a kojarzymy przede wszystkim z kangurami i misiami koala. Autor wszedł w swoich opisach znacznie głębiej, rozpatrując ten kraj – kontynent w kontekście rozterek emigranta, z dużą porcją swojego, a także australijskiego, humoru, powstałego tu zaledwie w ostatnich 200 latach, wśród ludzi, których przodkowie, zesłani tu za karę z Wysp Brytyjskich, w większości chodzili na co dzień w kajdanach.
Autor
Marek „Ptaszek” Zimowski
Marek „Ptaszek” Zimowski – urodził się w 1956 r. w Poznaniu, niedługo po tym, kiedy zlikwidowano tam godzinę policyjną. W 1962 r. cała rodzina przeniosła się do Warszawy. Nadzieja na pozostanie inżynierem budującym samoloty prysnęła jak mydlana bańka, kiedy to kopciem z połamanych linijek zadymił czteropiętrową szkołę. Za karę przeniesiono go do zawodówki, której ukończenie z wyróżnieniem okazało się bardzo szczęśliwym zbiegiem okoliczności. Przerwał kolejne technikum, kiedy zaczął śpiewać w chórze CZA ZHP, działającym przy Teatrze Wielkim, a po roku, za namową przyjaciół, rozpoczął naukę gry na trąbce. Stąd wzięło się jego określenie: „Najlepszy trębacz wśród ślusarzy i najlepszy ślusarz wśród trębaczy”. Pisać zaczął w czasie przymusowej, dwuletniej służby w wojsku, ale pozostało to tylko w wersji prywatnych listów. Potem to była już tylko muzyka, aż do momentu emigracji do Australii w 1989 r., która przyjęła go „na zawód” właśnie dzięki dyplomowi z zawodówki. Wtedy to coraz to bogatsze w treść listy o wszystkim pozostały praktycznie jedynym kontaktem z krajem.
Podróżowanie było zawsze jego „konikiem”. W pierwszą, rodzinną wyprawę do Exmouth (2600 km) pojechał starym Fordem Cortina. Potem południowe wybrzeże i pierwszy samochód 4x4. Nim pokonał też równinę Nullarbor wzdłuż linii kolejowej. Przełomowym momentem był udział w Wyprawie Śladami Strzeleckiego w 2004 r. Potem jeszcze przejechał z żoną trzeci pod względem długości szlak pustynny, Anne Beadle Hwy, aż w końcu wyjazdy do buszu stały się stałą częścią jego życia.
Ta strona używa plików cookies.
Dowiedz się więcej o polityce plików cookies klikając
tutaj
0
Strona Warszawskiej Firmy Wydawniczej wykorzystuje pliki cookies w celu analizy odwiedzin oraz zapewnienia prawidłowego działania naszej księgarni. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce prywatności.