Książka
Fragment książki
Stanęli przed wejściem i ujrzeli w nim komnatę, w której ściany płynęły po okręgu, prowadząc w tunel. Woda była ciemna, jakby pochodziła z najgłębszego miejsca w oceanie.
Justyna Stęplewska, "Pewna historia", fragment
Fragment książki
Stanęli przed wejściem i ujrzeli w nim komnatę, w której ściany płynęły po okręgu, prowadząc w tunel. Woda była ciemna, jakby pochodziła z najgłębszego miejsca w oceanie.
Justyna Stęplewska, "Pewna historia", fragment
Fragment książki
Zacząłem wędrówkę w głąb portalu. Szedłem, co chwilę odwracając się za siebie, by nie stracić jaśniejącego na biało wyjścia. Z czasem stawało się coraz mniejsze i mniejsze. Niczym światełko w tunelu.
Justyna Stęplewska, "Pewna historia", fragment
Fragment książki
Weszliśmy do mieszkania, a tam impreza w najlepsze. Muzyka grała tak głośno, że omal okien nie powybijała. Po całym piętrze przechadzały się jakieś stwory i kreatury. W tłumie znalazłem córkę.
Justyna Stęplewska, "Pewna historia", fragment
Fragment książki
Ze wściekłości zmienił mi się kolor oczu, a przez kompletne wyprowadzenie mnie z równowagi magią uniosłem go w powietrze i cisnąłem o ścianę. Nie mogłem nad sobą zapanować, zacząłem go dusić.
Justyna Stęplewska, "Pewna historia", fragment
Fragment książki
Nasze ciała drżały w tańcu. Coraz silniej ogarniało nas poczucie namiętności. To był pierwszy raz, kiedy mogliśmy bez żadnych pohamowań okazać sobie, co naprawdę do siebie czujemy.
Justyna Stęplewska, "Pewna historia", fragment
Fragment książki
– No, no, kochanie, ładnie zabalowaliście. – Z uśmiechem wtrąciła Aurelia. – A mówiłeś, że nie będziesz miał z kim balować, bo twój brat to sztywniak. – Do północy byłem tylko twój – stwierdził z nutką romantyzmu Antonio. – À propos, lepiej, żeby John tego nie słyszał.
Justyna Stęplewska, "Pewna historia", fragment
Fragment książki
Kiedy spisano jedno dziecko na straty, z moją duszą połączyła się dusza wyklętej gwiazdy. Jego myśli, umiejętności stały się ze mną jednością, choć nie miałem w tej chwili o tym pojęcia.
Justyna Stęplewska, "Pewna historia", fragment
Fragment książki
Pierwszy raz w życiu dostałem się do moich uczuć. Było to jak otwarcie ogromnych wrót pałacu, przez które wydostała się potężna skumulowana fala.
Justyna Stęplewska, "Pewna historia", fragment
Fragment książki
Cofanie czasu nikomu jeszcze nie wyszło na dobre. Wiecie, że gdybym nie namieszał, moje życie byłoby mniej problematyczne?
Justyna Stęplewska, "Pewna historia", fragment
Fragment książki
Nagle doleciał do mnie oślepiający promień światła. Znajome, aczkolwiek bolesne doznanie. Z ledwością otworzyłem oczy. To nie była moja winnica. Rozejrzałem się i zrozumiałem, że to kostnica!
Justyna Stęplewska, "Pewna historia", fragment
Fragment książki
Stworzyłem zaklęcie nad całym terenem należącym do mnie. Umieściłem je w podwodnej grocie pod wyspą. Błyszcząca błękitna kula otoczona ciemnością.
Justyna Stęplewska, "Pewna historia", fragment
Fragment książki
Wyszedłem z sali, poszedłem do ogrodu, który był za całym tym obiektem. Obserwując, jak wiatr porusza liście drzew i pąki kwiatów, usiadłem na ziemi. Pomimo że otaczał mnie pejzaż pełen kolorów, dla mnie w tej chwili nie miało to znaczenia. Wszystko stało się szare.
Justyna Stęplewska, "Pewna historia", fragment
Fragment książki
Niech ktoś mi wytłumaczy, jak można wysłać, a może wygnać, szesnastolatka z domu rodzinnego do obcych ludzi, którzy mówią w obcym języku, mają inne zwyczaje i tak dalej. Gdzie się znalazłem? W Polsce, a konkretnie w Gdańsku.
Justyna Stęplewska, "Pewna historia", fragment
Fragment książki
Pewnie zastanawiacie się, czym są właściwie gwiazdy. Jakie skrywają tajemnice? Jakie są ich historie? Jestem jedną z nich. Chciałbym opowiedzieć wam moją historię, z kimś się nią podzielić.
Justyna Stęplewska, "Pewna historia", fragment