Ładowanie

Słowa

Zamknij

Książka

Fragment książki

– Panie Stanisławie, proszę otworzyć drzwi i zaprosić pierwszych klientów – rzekła Anna,
która częstowała gości łakociami. – Adam, twoje meble są piękne i idealnie pasują do tego miejsca. – Zuza nie ukrywała swojego zachwytu. – I te obrazy dają temu miejscu klimat – stwierdziła Agata. – Pomyśleć, że przez te kopie było takie zamieszanie!

Danuta Anioł, "Oszukana, czyli nie do końca uDuchowiona nowa Ja!", fragment

Książka

Fragment książki

W pokoju Anna włączyła telefon. Pięć nieodebranych połączeń. Dwa od Agaty i trzy od Zuzki, tylko zdążyła pomyśleć i nagle odezwała się Zuzka: – Mamo! Nareszcie, już się martwiłam. – Głos w słuchawce był wyraźnie przerażony.

Danuta Anioł, "Oszukana, czyli nie do końca uDuchowiona nowa Ja!", fragment

Książka

Fragment książki

Urządzenie przycisnęło jej ciało do maski samochodu. Naruszenie prawa jest czyjaś ręką. – Nie krzycz i nie odwracaj się, a nic ci się nie stanie! – Twardy i stanowczy głos ją sparaliżował. Anka nie słuchała, która została wyrwana. W szamotaninie czuła, jak opadanie z siły. Dalsza próba uwolnienia się była daremna.

Danuta Anioł, "Oszukana, czyli nie do końca uDuchowiona nowa Ja!", fragment

Książka

Fragment książki

Na komendzie przesłuchiwano ją dokładnie i szczegółowo, zadając mnóstwo pytań, na które nie znała odpowiedzi. – Przecież ja sama niczego nie rozumiem. Jeśli coś cennego byłoby w kamienicy, to dawno by to znaleźli robotnicy, którzy dokonują remontu! – rzekła zmęczona przesłuchaniem. Po wyjściu czuła się podle.

Danuta Anioł, "Oszukana, czyli nie do końca uDuchowiona nowa Ja!", fragment

Książka

Fragment książki

– Jerzy zabiera Zuzkę na Kanary. – Co ja słyszę? Zuzka, lecisz ze starym na Kanary? I z tą… jak jej tam… – Moniką – dokończyła dziewczyna i dopowiedziała: – Monika to przeszłość. – Jaka przeszłość? Jeszcze się dobrze nie zaczęło, a już się skończyło! Ile kosztowało to ojca… Nos, podbródek, uda czy cycki? – Agata sarkastycznie podsumowała wiadomość o kolejnym rozstaniu Jerzego. – Agata, dałabyś spokój! – skarciła przyjaciółkę Anka. – A ja się tam cieszę, bo nie za bardzo lubiłam tej całej Moniki. Taka sztuczna i nieprzystępna – wtrąciła Zuzka. – No widzisz, a dziecko się cieszy! Zaraz, zaraz, to znaczy, że Jerzy jest wolny? Może ja się koło niego zakręcę, to zrobi mi cycki za darmo? Popatrzcie, są takie nijakie, a z wiekiem widzę, że stają się płaskie jak decha. – Mówiąc to, Agata podkreśliła swoje niedoskonałości, rozbawiając Ankę i Zuzkę.

Danuta Anioł, "Oszukana, czyli nie do końca uDuchowiona nowa Ja!", fragment

Książka

Fragment książki

– Mamo, Mazury są piękne! Wszędzie taka cisza, zielono i taka przejrzysta woda w jeziorach. – Zuzka zaczęła snuć opowieści. Z wypiekami na twarzy mówiła o swoich sprawnościach żeglarskich, odwiedzanych miejscach i miło spędzonym czasie z grupą przyjaciół. – Nawet nie wiem, kiedy minęły te cztery tygodnie! A teraz ty opowiadaj, bo niewiele mówiłaś przez telefon – powiedziała dziewczyna, gdy po blisko godzinie swoich opowieści zmęczenie wywołane ciągłym gadaniem dało się we znaki. – Jak tam remont? I dlaczego nie przywiozłaś Tygryska? – Remont tak konkretnie się dopiero zaczął, a kot lepiej będzie miał u pana Stanisława niż tu w bloku.

Danuta Anioł, "Oszukana, czyli nie do końca uDuchowiona nowa Ja!", fragment

Książka

Fragment książki

– Poczekaj. Niech zobaczę. – Adam szybkim krokiem wyprzedził Annę i obejrzał drzwi oraz futrynę. – Ktoś grzebał przy zamku. Stój tu! Ja się rozejrzę wewnątrz. – Po kilku minutach wrócił i stwierdził: – Nikogo nie ma, możesz wejść. – Po zapaleniu światła nie było widać śladów włamania. – Sprawdź, czy coś nie zginęło. – Włamanie było, tego jestem pewien, ale nic nie zginęło. I to jest zastanawiające – odparł Adam.

Danuta Anioł, "Oszukana, czyli nie do końca uDuchowiona nowa Ja!", fragment

Książka

Fragment książki

Nie minęła chwila, jak Wojtek i Karolina wrócili z pustymi tacami. – Wszystkim smakuje nasz tort i gratulują Wojtkowi! Mówią, że taki młody, a taki zdolny! – Karolina z wypiekami na twarzy zdawała relację z poczęstunku gości.

Danuta Anioł, "Oszukana, czyli nie do końca uDuchowiona nowa Ja!", fragment

Książka

Fragment książki

Po kolacji, udając się na koncert, Anna bacznie przyglądała się swojemu towarzyszowi. Nienaganna fryzura, dobrze dobrany strój, markowa marynarka, zadbane ręce i paznokcie. Ideał, nie mężczyzna. Ale czy ja szukam ideału? Czy ja w ogóle kogoś szukam? – pomyślała.

Danuta Anioł, "Oszukana, czyli nie do końca uDuchowiona nowa Ja!", fragment

Książka

Fragment książki

– Ewa, ty wiesz, jak postawić człowieka na nogi. – No chyba nie do końca – odpowiedziała barmanka, widząc, że Anka ledwo stoi, a w butelce pozostało niewiele koniaku. – O rany! I co ja z tobą mam zrobić? Gdy Ewa zastanawiała się, jak zaprowadzić Annę do domu, w drzwiach od zaplecza pojawił się Adam.


Danuta Anioł, "Oszukana, czyli nie do końca uDuchowiona nowa Ja!", fragment

Książka

Fragment książki

– Amelia prosiła mnie, bym nigdy nikomu nie zdradził jej tajemnicy, ale ja uważałem, że nie może tego zabrać ze sobą do grobu. Kazała mi przysiąc, że nikomu nie powiem. To co miałem zrobić, przysiągłem!

Danuta Anioł, "Oszukana, czyli nie do końca uDuchowiona nowa Ja!", fragment

Książka

Fragment książki

Po złożeniu zamówienia Jan nadal jej schlebiał. Rozmowa przeszła na temat sztuki i piękna regionu. Gdy Anka spróbowała ryby, musiała przyznać, że była doskonała. – Nie mówiłem, że jest świetna? A w tak doborowym towarzystwie smakuje wyśmienicie – dodał Jan. Anna już zapomniała tego uczucia, gdy się jest adorowaną, a spożywany posiłek może być chwilą relaksu i interesującej rozmowy niekoniecznie o rzeczach przyziemnych.

Danuta Anioł, "Oszukana, czyli nie do końca uDuchowiona nowa Ja!", fragment

Książka

Fragment książki

– Witam, panie Stanisławie, nie tylko pan jest rannym ptaszkiem. Mam tu kogoś, kto też nie lubi spać, choć w jego wieku to jakiś ewenement. Przedstawiam panu tego młodego człowieka. To pana czeladnik, Wojtek Wójcik.

Danuta Anioł, "Oszukana, czyli nie do końca uDuchowiona nowa Ja!", fragment

Książka

Fragment książki

– Czy na pewno jesteś przekonana do tego pomysłu? – Szczerze? – Szczerze! – Nie wiem… Ale chcę spróbować. Choć raz w życiu chcę coś zbudować. Chcę coś stworzyć, coś, czego można dotknąć.

Danuta Anioł, "Oszukana, czyli nie do końca uDuchowiona nowa Ja!", fragment

Książka

Fragment książki

Po chwili przy stoliku Anna podzieliła się swoją decyzją, po czym zapytała Ewę: – Czy ty też tak masz, że działasz impulsywnie? – Nie rozumiem, możesz jaśniej? – No… z czymś wyskoczysz, zanim pomyślisz! – Zdarza się, i to często! Jestem dość bezpośrednia i nie raz, i nie dwa wypalę coś, zanim dobrze pomyślę, szczególnie natrętnym klientom – rzekła barmanka. – Nie to, nie o to chodzi. – To o co? Wyduś wreszcie. Anka zaczęła prostować swoje przemyślenia: – Wiesz, przed chwilą zawiązałam spółkę z panem Stanisławem, ale ja się kompletnie na tym nie znam i do tego nie lubię piec ciast!

Danuta Anioł, "Oszukana, czyli nie do końca uDuchowiona nowa Ja!", fragment

Książka

Fragment książki

– Market jest tuż za kościołem. To niedaleko. Można iść pieszo – odparł Stanisław. – Idę do Ewy na obiad, chodź ze mną, to ci pokażę. – Ewa! Zupełnie zapomniałam, jeszcze jej muszę podziękować i zapłacić za ciepły posiłek. Dobrze, idziemy razem, tylko coś zabiorę z góry.

Danuta Anioł, "Oszukana, czyli nie do końca uDuchowiona nowa Ja!", fragment

Książka

Fragment książki

– Pani Aniu, jak ja się cieszę, że pani przyjechała. Jak ja się cieszę. – Ja też, panie Stanisławie! Jak dobrze, że widzę pana przy pracy.

Danuta Anioł, "Oszukana, czyli nie do końca uDuchowiona nowa Ja!", fragment

Książka

Fragment książki

– Dzień dobry – rzekła Anna, co w jej obecnej sytuacji było zupełnym zaprzeczeniem. – Ewa, to jest Anna. Myślę, że przydałaby się jej gorąca herbata. Proszę, zajmij się nią. Ja muszę wracać do roboty – powiedział Adam, po czym zwrócił się do niedawno poznanej kobiety: – Proszę o klucze do samochodu. Jutro postaram się go przyprowadzić.

Danuta Anioł, "Oszukana, czyli nie do końca uDuchowiona nowa Ja!", fragment

Książka

Fragment książki

Już miała zapytać córkę o spotkanie z ojcem, gdy jej wzrok przykuł list leżący na szafce. – Co to jest? – A, mamo, zapomniałam! W skrzynce były dwa listy. Jeden z uczelni i drugi napisany ręcznie. Kto teraz ręcznie pisze listy? To jakiś archaizm!

Danuta Anioł, "Oszukana, czyli nie do końca uDuchowiona nowa Ja!", fragment

Książka

Fragment książki

– Oczywiście wszystkie przedmioty zostaną pani zwrócone po dokładnych oględzinach i zebraniu materiałów śledczych. Ale już dziś radzę nie chwalić się za bardzo kolekcją, by nie kusić ponownie losu.

Danuta Anioł, "Oszukana, czyli nie do końca uDuchowiona nowa Ja!", fragment

Książka

Fragment książki

– Nie mogłam sobie przypomnieć, skąd ich znam. Nie rozumiałam też, dlaczego przyglądają mi się tak uważnie, gdy tankowałam samochód, kiedy jechaliśmy ze Stanisławem, Wojtkiem i Karoliną na wycieczkę do Czech. W Warszawie Agata, która jest redaktorką, otrzymała zaproszenie na promocję książki. Słowo wstępne miał wygłosić profesor Jan Tylczyński, historyk sztuki.

Danuta Anioł, "Oszukana, czyli nie do końca uDuchowiona nowa Ja!", fragment

Książka

Fragment książki

– Adam! Adam, ja chyba wiem, kto dokonuje tych włamań! Pamiętasz tych dwóch mężczyzn przed domem właściciela lombardu? Przypomniałam sobie, gdzie i z kim ich widziałam wcześniej! – Anna! Spokojnie! Wolniej, mów wolniej – uspokajał zdenerwowaną kobietę Adam. – O Boże! Co ja najlepszego narobiłam? Co ja narobiłam! Stanisław, biedny pan Stanisław! – Kobieta rozpaczała.

Danuta Anioł, "Oszukana, czyli nie do końca uDuchowiona nowa Ja!", fragment

Książka

Fragment książki

– No proszę, wyjechała zaledwie kilka tygodni temu, a tu takie branie! – nadal żartowała Agata. – Jak mówicie… Jan Tylczyński, historyk sztuki? Coś mi to mówi… – Miło mi to słyszeć. – Po chwili milczenia zmartwionym głosem dodał: – Przepraszam, że muszę popsuć ci święto, ale było kolejne włamanie do kamienicy. Tym razem wezwałem policję, właśnie skończyli zabezpieczać ślady. Aniu, musisz przyjechać i złożyć zeznania. Nie wiem, co się dzieje, ale sprawa wygląda poważnie.

Danuta Anioł, "Oszukana, czyli nie do końca uDuchowiona nowa Ja!", fragment

Książka

Fragment książki

Zaraz po śniadaniu Zuzka oznajmiła, że idzie na spotkanie z ojcem. Anna też postanowiła wybrać się do centrum i odwiedzić kilka banków, szukając najlepszej oferty pożyczki, gdyż pieniądze Stanisława kurczyły się w okamgnieniu. Na mieście umówiła się z Agatą na kawę, która kilka dni wcześniej wróciła z Wybrzeża. Zwierzyła się przyjaciółce z rozterek miłosnych, po czym wróciła do domu.

Danuta Anioł, "Oszukana, czyli nie do końca uDuchowiona nowa Ja!", fragment

Książka

Fragment książki

Gdy po około półgodzinie zatrzymali się na jednej z bocznych ulic miasta, Anna, czekając na Adama w samochodzie, zauważyła dwóch tych samych mężczyzn, którzy przyglądali się jej bacznie przy granicy. Teraz, będąc niewidoczna, obserwowała ich z daleka. Rozmawiali o czymś, mocno gestykulując. Nie mogła sobie przypomnieć, gdzie ich wcześniej widziała. Mężczyźni wchodzili do tego samego budynku co Adam. Właśnie się mijali.

Danuta Anioł, "Oszukana, czyli nie do końca uDuchowiona nowa Ja!", fragment

Książka

Fragment książki

Po chwili muzyka zmieniła się w wolną i sentymentalną. Adam mocniej przyciągnął Ankę do siebie. Kobieta przez moment była zmieszana i niepewna. Po kilku taktach melodii poczuła spokój i to, co już dawno zapomniała. Uczucie, jakim jest bezpieczeństwo.

Danuta Anioł, "Oszukana, czyli nie do końca uDuchowiona nowa Ja!", fragment

Książka

Fragment książki

– Nawet nie wiesz, ilu ludzi z miasteczka zaangażowało się w jutrzejszą imprezę. To będzie wydarzenie sezonu! Organizatorom udało się sprowadzić wesołe miasteczko i orkiestra zapowiedziała, że swoje honorarium przeznaczy na leczenie Kacpra. A jakie zdobyli fanty na licytację! – Ewa zaczęła wymieniać: – Rower, kuchenkę mikrofalową, voucher do SPA, wasz tort. Nawet Adama namówili i podarował im fotel bujany.

Danuta Anioł, "Oszukana, czyli nie do końca uDuchowiona nowa Ja!", fragment

Książka

Fragment książki

Rozmowę przerwało wejście Jana, który na widok Anki uśmiechnął się życzliwie. – Jak dobrze cię widzieć, droga Anno. Idę w góry, może byś się ze mną wybrała? – zaproponował mężczyzna. – Niestety muszę odmówić, mam jeszcze sporo spraw do załatwienia. Sam widzisz, remont. – Rozumiem… ale w sobotę zabieram cię na kolację i koncert. W pobliskim kurorcie odbywa się festiwal muzyki lekkiej i przyjemnej. Nie można przeoczyć takiej okazji! Nie odmawiaj, bo i tak po ciebie przyjadę! Anka nie potrafiła odmówić Janowi i zgodziła się po chwili wahania.

Danuta Anioł, "Oszukana, czyli nie do końca uDuchowiona nowa Ja!", fragment

Książka

Fragment książki

– Czy ty, dziewczyno, zawsze musisz mówić tak zawile? – podsumowała niejasną odpowiedź Anny zdenerwowana Ewa. – Nic z tego nie rozumiem. Do cholery, mów jaśniej! – zniecierpliwiona podniosła głos. Anka dość spokojnie opowiedziała o znalezionym zdjęciu i o rozmowie ze Stanisławem.

Danuta Anioł, "Oszukana, czyli nie do końca uDuchowiona nowa Ja!", fragment

Książka

Fragment książki

Gdy pozdejmowała ze ścian obrazy, zdjęcia oraz schowała figurki i książki, sięgnęła po albumy rodzinne. W trakcie przeglądania wnętrza jednego z nich spod okładki wypadło pożółkłe stare zdjęcie. Przyjrzała mu się uważnie i zaniemówiła. Na odwrocie fotografii widniał napis: „Moja jedyna miłość. 1981 rok”. – Panie Stanisławie, w szpargałach po ciotce natrafiłam na to zdjęcie. – Z torebki wyciągnęła starą pożółkłą fotografię i podała ją mężczyźnie. – Na zdjęciu jest ciotka Amelia w widocznej zaawansowanej ciąży.

Danuta Anioł, "Oszukana, czyli nie do końca uDuchowiona nowa Ja!", fragment

Książka

Fragment książki

Gdy auto zbliżyło się do niej, z okna usłyszała znajomy głos. – Anno, droga Anno, gdzie tak podążasz? Za kierownicą siedział Jan. – Byłam w tartaku i wracam do miasteczka. Ale co ty tu robisz na tym odludziu? – Szukam ciebie.

Danuta Anioł, "Oszukana, czyli nie do końca uDuchowiona nowa Ja!", fragment

Książka

Fragment książki

– Co tu się dzieje?! – krzyknęła. Chłopak zaskoczony wypuścił z dłoni wałek i stanął jak wryty. Anna, widząc, że na jego twarzy malowało się przerażenie, podeszła bliżej i jeszcze pewniej rzekła: – Czy możesz mi wyjaśnić, co ty tu robisz i jak, do licha, tu wszedłeś?!

Danuta Anioł, "Oszukana, czyli nie do końca uDuchowiona nowa Ja!", fragment

Książka

Fragment książki

Przed pocztą dwóch mężczyzn, wsiadając do czarnego mercedesa, zapytało ją o drogę do Bukowego Jaru. Anna, potrafiąc wskazać kierunek, ucieszyła się, ponieważ poczuła się, jakby była stąd.

Danuta Anioł, "Oszukana, czyli nie do końca uDuchowiona nowa Ja!", fragment

Książka

Fragment książki

Gdy już Anna chciała z powrotem wkładać artykuły do koszyka, obok niej stanął mężczyzna i rzekł: – Proszę niczego nie odkładać. Ja zapłacę za tą panią. – Ale ja pana… Anna nie zdążyła dokończyć zdania, bo mężczyzna przerwał jej słowami: – Jest taki piękny dzień. Po co go sobie psuć takimi głupstwami. Przecież zapewne zwróci mi pani za te zakupy, a ja w zamian będę mógł liczyć na filiżankę kawy w tak miłym i pięknym towarzystwie.

Danuta Anioł, "Oszukana, czyli nie do końca uDuchowiona nowa Ja!", fragment

Książka

Fragment książki

– Dzień dobry, Stanisławie. – Adam? Dzień dobry. Co cię tu sprowadza? – Tym razem nie ty, tylko twój gość. Dopiero teraz, raczej po mocnym stanowczym głosie, Anka rozpoznała swojego wybawiciela z poprzedniego dnia.

Danuta Anioł, "Oszukana, czyli nie do końca uDuchowiona nowa Ja!", fragment

Książka

Fragment książki

Tu po otwarciu kolejnych drzwi padła na tapczan i przykryła się leżącym kocem. Ostatnimi siłami, drżącym głosem rzekła: – Chcę do domu, chcę do domu, chcę do domu…

Danuta Anioł, "Oszukana, czyli nie do końca uDuchowiona nowa Ja!", fragment

Książka

Fragment książki

– Kobieto, co ty robisz?! Życie ci niemiłe?! Kto ci dał prawo jazdy?! A w ogóle co ty robisz w tej dziczy?!

Danuta Anioł, "Oszukana, czyli nie do końca uDuchowiona nowa Ja!", fragment

Książka

Fragment książki

Dziewczyno, masz dwa wyjścia. Pierwsze, zamartwiać się na wyrost, co zapewne udzieli się Zuzce i w poczuciu winy nigdzie nie wyjedzie. Drugie, zmienić nastawienie, szukać alternatywy i żyć dalej! Pomyśl, możesz teraz spełniać swoje marzenia. Masz czas dla siebie i tylko dla siebie!

Danuta Anioł, "Oszukana, czyli nie do końca uDuchowiona nowa Ja!", fragment

Ta strona używa plików cookies.
Dowiedz się więcej o polityce plików cookies klikając tutaj