Ładowanie

Słowa

Zamknij

Książka

Fragment recenzji:

Podsumowując, ta książka jest ważnym głosem w dyskusji o dojrzewaniu, miłości, przemocy i sile wewnętrznej. Jest to lektura, która zostawia trwały ślad w sercu i umyśle, prowokując do myślenia i przewartościowania własnych postaw. Dla tych, którzy szukają w literaturze nie tylko ucieczki od rzeczywistości, ale także głębszego zrozumienia siebie i otaczającego świata, będzie to bez wątpienia cenna pozycja.

Andżelika Horbowicz

Podsumowując: Nie odpisuj Pauliny Chmielewskiej, to niewinnie zapowiadająca się książka. W życiu nie powiedziałabym, że z sielankowego klimatu może przeobrazić się w świetnie prosperujący thriller erotyczny, który pochłonie mnie w całości. Jaka byłam zaskoczona i zadowolona, gdy ta sporej grubości twórczość rozkręciła się i mogłam poznać jej prawdziwe, mroczno - miłosne oblicze. Coś niesamowitego i wartego przeczytania. Emocje gwarantowane do ostatnich stron. Cudownie bawiłam się podczas zagłębiania się w treść. Polecam, to jak do tej pory najlepsza książka, którą przeczytałam w 2024 roku.

Tysia19

https://sztukater.pl/ksiazki/item/43303-nie-odpisuj.html

Książka

Fragment książki:

To spojrzenie dało mi nadzieję. Teraz byłam prawie pewna, że mogłam mu wcześniej zaufać i poprosić o pomoc. Krzysiek wyszedł, a za nim Piotr. Na komodzie leżała butelka wody. Wzięłam ją, napiłam się trochę, a reszty użyłam do zmycia tego lukru. Położyłam się na łóżku i próbowałam myśleć, ale bardzo szybko zasnęłam. Obudziły mnie wrzaski.

Paulina Chmielewska, Nie odpisuj, fragment

Książka

Fragment książki:

Po chwili pod płot podjechała ładowarka. Dwóch facetów stało na nabieraku. Wysięgnik podniósł ich do góry tak, aby mogli sięgnąć kobietę. Zbliżyli się do niej i próbowali wyplątać ją z drutu. Zaczęli je przecinać, aby móc ją uwolnić. Kobieta zaczęła mocno wierzgać, a drut zaczął ją jeszcze bardziej okaleczać.

Paulina Chmielewska, Nie odpisuj, fragment

Książka

Fragment książki:

Milo zaparkował z tyłu domu, wysiadł i podszedł z mojej strony. Otworzył drzwi od samochodu i wziął mnie na ręce. Idąc w stronę budynku, rozglądałam się, aby zapamiętać jakieś szczegóły. Kompletnie nie wiedziałam, co to za miejsce. Weszliśmy do środka. Było słychać wrzaski i płacz, chyba małych dzieci.

Paulina Chmielewska, Nie odpisuj, fragment

Książka

Fragment książki:

Auto wpadło w poślizg, miałam już śmierć przed oczami. Samochód zaczął dachować. Wystrzeliły poduszki. Miałam zapięte pasy, które trzymały mnie przy fotelu. Sandra wyleciała przez przednią szybę. Chciałam ją złapać, ale mi się nie udało. Samochód zatrzymał się do góry nogami. Próbowałam wyciągnąć telefon z kieszeni, ale mój pas się zaciął. Próbowałam szarpać. Ani drgnęło.

Paulina Chmielewska, Nie odpisuj, fragment

Książka

Fragment książki:

Chciałam stąd uciec, naprawdę. Wmawiałam sobie, że to był sen. Nawet zaczęłam się szczypać, ale widocznie to wszystko działo się tu i teraz. Facet na krześle zwijał się z bólu. Gdybym mogła, pomogłabym mu. Chwila… Z kieszeni tego człowieka wystawał breloczek. Znałam ten breloczek.

Paulina Chmielewska, Nie odpisuj, fragment

Książka

Fragment książki:

Wbiegłam po schodach. Byłam na górze tak szybo, jak nigdy. Zapukałam i od razu weszłam. Pani Maria była w opłakanym stanie. Weszłam do pokoju Leny. Była blada jak sufit nad nią. Było z nią bardzo źle. Tętno ledwo wyczuwalne. Próbowałam ją obudzić, ale była nieprzytomna.

Paulina Chmielewska, Nie odpisuj, fragment

Książka

Fragment książki:

Upadłam i teraz bolały mnie obydwie ręce. Jego chyba nie zabolało zbyt mocno, bo już szedł w moim kierunku. Teraz to już naprawdę byłam wystraszona. Miałam świadomość tego, co może się stać, ale w odpowiednim momencie w drzwiach pojawił się ktoś, kogo najmniej się tutaj spodziewałam, a właściwie w ogóle się nie spodziewałam.

Paulina Chmielewska, Nie odpisuj, fragment

Książka

Fragment książki:

Nie wierzę. Nieźle mnie sieknęło po wyjściu z tego
klubu. Jak ja teraz spojrzę mu w oczy. „Chyba powinnam
wyskoczyć przez okno” – pomyślałam. „Okej, okej… Oddychaj”
– starałam się uspokoić.

Paulina Chmielewska, Nie odpisuj, fragment

Książka

Fragment książki:

Uniósł głowę i spojrzał na mnie. Moje wargi zaczęły się trząść z nerwów. Nie wytrzymałam i zaczęłam dosłownie wyć. Musiałam wyrzucić z siebie to wszystko. Zaczęłam mu opowiadać, co tam się działo, co widziałam i co próbował zrobić mi ten psychopata.

Paulina Chmielewska, Nie odpisuj, fragment

Książka

Fragment książki:

Złapał mnie i zaczęliśmy się szarpać. Rzucił mną o podłogę i usiadł na mnie. Spojrzałam na Polę, ale była tak wystraszona, że nie była w stanie się ruszyć. Stała jak sparaliżowana. Nie miałam jej tego za złe. Chyba zachowałabym się tak samo.

Paulina Chmielewska, Nie odpisuj, fragment

Książka

Fragment książki:

Oparł się swoimi potężnymi rękoma na oparciu krzesła, na którym siedziałam. Stał nade mną twarzą w twarz i patrzył mi głęboko w oczy. Nie spuszczałam wzroku, zgrywałam twardzielkę. Mój oddech stał się szybszy, ale cały czas patrzyłam na niego.

Paulina Chmielewska, Nie odpisuj, fragment

Książka

Fragment książki:

Stawał się coraz bardziej nachalny. Jego kolega również. Wystraszyłam się. Na ulicy nie było nikogo. Odkąd wyszłam z baru, przejechały dwa, może trzy auta. Było spokojnie i cicho. Wręcz przerażająco. Zaczęli ciągnąć mnie w boczną uliczkę.

Paulina Chmielewska, Nie odpisuj, fragment

Książka

Fragment książki:

To były ułamki sekund. Pitbull rzucił się na nogę dziewczyny i zaczął ją pożerać. Nie jeść, tylko pożerać. W parę sekund rozszarpał jej łydkę. Torturowana dziewczyna krzyczała przeraźliwie. Chciałam coś zrobić, ale stałam twardo na miejscu i patrzyłam na nią. Nie wiem, co ze mną było nie tak… Po prostu się bałam.

Paulina Chmielewska, Nie odpisuj, fragment

Książka

Fragment książki:

Nagle dookoła domku zgasły wszystkie lampy. Światło dawało nam tylko ognisko i gwiazdy na niebie. Chyba wyskoczyły jakieś bezpieczniki. Maks nie zdążył zadać pytania. Rafał wstał i poszedł zobaczyć, dlaczego zgasły światła. Usłyszałam trzask. Chyba drzwi od samochodu. Nie mogłam tutaj tak siedzieć. Minęła już dłuższa chwila. Ania też gdzieś zniknęła. Poszłam na przód domku. Własnym oczom nie mogłam uwierzyć.

Paulina Chmielewska, Nie odpisuj, fragment

Książka

Fragment książki:

Starałam się nie podchodzić i nie przeszkadzać. Patrzyłam tylko, jak coś mu wstrzykują, jak go trzymają. W pewnym momencie przestał drżeć. Jego ciało się uspokoiło. Otworzył oczy. Podeszłam dwa kroki bliżej. Spojrzał na mnie. Nie mogłam powstrzymać się od płaczu. Z jego oczu też leciały łzy.

Paulina Chmielewska, Nie odpisuj, fragment

Książka

Fragment książki:

Weszliśmy. Zapach zielska unosił się w powietrzu, pełno starszaków, mnóstwo alkoholu, niczym w monopolu. Nie zdążyłam się obrócić, a Leni już ogarniała drinki przy barku. Było tu bardzo dużo pięknych kobiet i przystojnych facetów. Większości nie znałam, chyba nie byli z naszej szkoły. W tym tłumie czułam się jak smarkacz.

Paulina Chmielewska, Nie odpisuj, fragment

Ta strona używa plików cookies.
Dowiedz się więcej o polityce plików cookies klikając tutaj