Książka
Fragment książki
Meca wstał powoli i oparł dłonie o blat stołu. – I gdzie teraz jest ten twój „pan Albert”? – Spojrzałem na niego. Po raz pierwszy bez wyższości, bez wyuczonej buty. Tylko z czystym strachem w oczach. – Nie wiem. On się nie pojawia. On znika. A kiedy już się pojawi… to znaczy, że ktoś ma umrzeć.
Agata Olczak, "Kostrzewa", fragment