Książka
Artykuł o książce:
Artykuł dostępny pod linkiem:
Artykuł o książce:
Artykuł dostępny pod linkiem:
Recenzja książki:
Fragment książki:
Wypłynąłem na zewnątrz oceanobusu. Byliśmy w jakiej śmierdzącej, długiej, ciągnącej się ku górze rurze. Wokoło roztaczał się tak nieprzyjemny zapach. Nawet zupa imieninowa cioci Kłóci pachnie ładniej, chociaż do tej pory myślałem, że nie ma nic gorszego.
Aleksandra Skarbek-Waldon, Felek Papugoryba, fragment
Fragment książki:
Byłem z siebie bardzo dumny. Pani dyrektor po całej tej sytuacji zorganizowała uroczysty apel na moją cześć. Dostałem medal za odwagę i zdrowy rozsądek. Mama płakała ze szczęścia i wzruszenia. Zdzichu przyznał przed resztą klasy, że okazałem się być nie Felkiem Papugorybą, a bohaterem całego oceanu.
Aleksandra Skarbek-Waldon, Felek Papugoryba, fragment
Fragment książki:
- Na wszystkie w świecie koralowce i plankton wszystkich oceanów. Co to takiego?!
Kosmiczna ilość śmieci. Z każdej strony PLASTIK, PLASTIK, PLASTIK.
Przed oczyma miałem słowa jednego z naukowych czasopism: Światowe oceany
zaczynają przypominać śmietniki.
Aleksandra Skarbek-Waldon, Felek Papugoryba, fragment
Fragment książki:
Zamknąłem oczy i czekałem aż się zatrzymamy... Stoimy. Nic nie słychać, nic nie widać... Pomyślałem, że tylko ja jestem świadomy. Mając najgorsze myśli w głowie opłynąłem cały oceanobus. Wszyscy byli nieprzytomni... Nie było czasu do stracenia. Myśl Felek, myśl...
Aleksandra Skarbek-Waldon, Felek Papugoryba, fragment
Fragment książki:
Stefek jest mistrzem w dostrzeganiu czegoś, czego tak naprawdę nie ma.
Jest urodzonym planktooptymistą i podnosi moją samoocenę jak nikt inny.
Bardzo mi go brakowało.
- Szkaradniczko ty moja - zawołałem. Tak bardzo się cieszę, że wreszcie cię widzę.
Aleksandra Skarbek-Waldon, Felek Papugoryba, fragment
Fragment książki:
Siedzę cicho i nieruchomo, może mnie nie zauważy. Sielanka nie trwa
jednak długo, bo nagle zza placów dobiega mnie dźwięk, ten przeraźliwy
dźwięk...
- Feluś tęczówka!!! Jak wspaniale cię papużko znowu zobaczyć. Jak bardzo
się za tobą stęskniłem. - W takich momentach zastanawiam się, kto
wymyślił mój nieszczęsny gatunek ryb - Papugoryba dwubarwna. Nie wiem
kto, ale na pewno mnie nie lubił i chciał mi to pokazać.
Aleksandra Skarbek-Waldon, Felek Papugoryba, fragment
Fragmenty recenzji
Piękna jest ta historia, wzruszająca i bardzo ważna dla młodego czytelnika, ponieważ porusza problemy, z jakimi mierzą się ofiary drwin i szykan, gubiące przy tym poczucie własnej wartości. Niewierzące w siebie, trzymające w sobie trudne nieraz do opisania emocje, żyją w świecie naznaczonym smutkiem. A przecież wcale tak nie musi być. Aleksandra Skarbek-Waldon udowadnia, jak wielką moc mają słowa i że możemy wśród bliskich nam osób czy znajomych znaleźć kogoś, komu zwierzymy się ze swoich problemów. Kogoś, kto nas pocieszy, rozweseli lub zrozumie. Prześladowania nie są fikcją, one mają miejsce w każdej grupie społecznej, stąd dobrze jest o tych sprawach z dziećmi rozmawiać.
Anna Ruszczyk
Historia Felka Papugoryby to nie tylko opowieść o nietypowym mieszkańcu oceanu, ale także o sile charakteru, adaptacji i przyjaźni. Pomimo trudności, jakie napotyka, Felek pozostaje wierny sobie i swoim wartościom.
Agnieszka Fox
Felek Papugoryba to krótka, zaledwie 36 stronicowa książeczka, która jednak niesie za sobą ważne przesłanie. To przede wszystkim opowieść o tym, że nie ważne jest to, jak wyglądamy. Ważne jest jaki mamy charakter i co nosimy w sercu. Historia prześladowanego przez rówieśników Felka pokazuje dzieciom, że nie warto przejmować się docinkami kolegów, gdyż każdy z nas jest niepowtarzalny i wartościowy. Felek udowodnił, że jest odważny i potrafi zachować się w kryzysowej sytuacji, co dla młodych czytelników jest sygnałem do tego, by nie bać się pokazywać swojej wartości i podejmować odważnych decyzji.
Aneta Sawicka
https://sztukater.pl/ksiazki/item/42494-felek-papugoryba.html
Fragment książki:
Wpłyniemy jak co roku, pierwszego dnia po wakacjach, do sal. Siądziemy. Zdzichu z kumplami będą się wygłupiać, Stefan zaśnie, a ja, jedyny w klasie, będę musiał uważać. A może będę chciał słuchać nauczyciela. Kto wie, co i kiedy mi się przyda...
Aleksandra Skarbek-Waldon, Felek Papugoryba, fragment
Fragment książki:
Ja niestety głowę miałem zaprzątnięta inną sprawą... Co się stanie z tym wysypiskiem? Czy moja historia pomoże ludziom zrozumieć jaką wielka krzywdę nam robią?
Aleksandra Skarbek-Waldon, Felek Papugoryba, fragment
Fragment książki:
Droga w górę nie miała końca. Płynąłem i płynąłem. Udało się jednak dotrzeć do końca rury. Z oddali słyszałem dźwięk. Mój gatunek ma dobry słuch. Musimy w końcu uciekać przed większymi drapieżnikami.
Aleksandra Skarbek-Waldon, Felek Papugoryba, fragment
Fragment książki:
Myśl, Felek myśl... co zrobiłby w takiej sytuacji Fibisz... Co mówi na
takie tematy literatura naukowa, a co zrobiłaby mama? Pierwsze, co
przyszło mi do mojej płaskiej, kolorowej głowy to, żeby zorientować się,
co się w ogóle stało.
Aleksandra Skarbek-Waldon, Felek Papugoryba, fragment
Fragment książki:
Nagle... z zamyślenia wyrwało mnie mocne uderzenie. W oceanobusie rozległ
się głośny krzyk. Dziewczęta zaczęły piszczeć, a chłopcy podpływać do
okien. Uderzyliśmy w coś ogromnego, a potem zaczęliśmy się turlać w dół.
To ciągnęło się w nieskończoność. Zgasły wszystkie światła, a my
kręciliśmy się i kręciliśmy...
Aleksandra Skarbek-Waldon, Felek Papugoryba, fragment
Fragment książki:
Mój kumpel działa cuda nic nie robiąc. Wystarczy, że jest.
Aleksandra Skarbek-Waldon, Felek Papugoryba, fragment
Fragment książki:
- Mamo, czy mogę zostać dziś w domu? - z nadzieją w głosie pomrukiwał Felek.
- Syneczku, przecież dziś pierwszy dzień szkoły. Koledzy pewnie nie mogą
się ciebie już doczekać. Powiedziała uśmiechnięta mama nakładając
ostatnią łyżeczkę kaszkoplanktonu na śniadanie.
- Właśnie, że nie - pomyślał Felek.
Tego już nie powiedziałem mamie. Nie chciałem jej martwić. Zjadłem całe
śniadanie i odpłynąłem w stronę łazienki. Mało zadowolony spojrzałem w
lustro...
- Znowu będą mieć ze mnie ubaw. Papugoryba, papugoryba... Słyszę prawie
na każdej przerwie w szkole. Jesteś dziwolągiem i wyglądasz jak tęcza,
nie jak zwierzątko. A powiedz w końcu, jesteś rybą czy ptakiem?
Aleksandra Skarbek-Waldon, Felek Papugoryba, fragment