Ładowanie

Słowa

Zamknij

Książka

Fragment książki

Jest jeszcze inny świat
jest jeszcze inny świat
oddzielony szybą od nocy
***
od oczu mych odrywa się zaćma
z głowy wypuszczam pstrokate motyle
na dłoni przysiadła bezbarwna ćma
c’est tout to tyle

Blanka Konopka, "Dymiąca szuflada", fragment

Książka

Fragment książki

Kłębek - motek
zamknięta zawiłość
kłębek zwinięty w embrion
motek zaplątany w supłach
wymknął się spod kontroli

Blanka Konopka, "Dymiąca szuflada", fragment

Książka

Fragment książki

Katedra i gwiazdy
garbi się niebo
i jutrznia nad katedrą
echo plącze się
w koronach drzew
po brzuchu ziemi
płaszczą się cienie

Blanka Konopka, "Dymiąca szuflada", fragment

Książka

Fragment książki

Jesteśmy
owiana tęczą
ubrana w bańkę przezroczystą
czystą mydlaną
nie dotykać
bo iluzja pryśnie

Blanka Konopka, "Dymiąca szuflada", fragment

Książka

Fragment książki

Jesienne credo
nie odkładam na jutro
bo nie wiem kiedy przyjdzie pora
gdy jutro
moje dzisiaj
już nie będzie wczoraj
sama żyć się nie boję
przecież życie to ja
nie potrzebuję cudzych urojeń
wystarczą mi te co mam we snach

Blanka Konopka, "Dymiąca szuflada", fragment

Książka

Fragment książki

Wesołych świąt
zima usypuje zaspy
na śniegu stopy
daktyli, trochei, jambów
składają się w strofy
1.
ktoś przemyka
w zimowej poświacie
to Małgorzata Mistrza szuka
na grzbiecie kota Behemota

Blanka Konopka, "Dymiąca szuflada", fragment

Książka

Fragment książki

Nie czytaj
ten wiersz ci się nie spodoba
więc go nie czytaj
no to ja go nie napiszę
prędzej ściana mnie usłyszy
biała kartka niecierpliwie czeka
niecierpliwie białe ściany dyszą
cierpliwe cierpkie myśli
białe kartki
białe ściany
biała cała ja
białe strony
w brudnopisie
nie napiszę
nie przeczytasz
bo już cię nie znam
ha ot tak

Blanka Konopka, "Dymiąca szuflada", fragment

Książka

Fragment książki

Powiedziała TAK
Nie pragnęli się spotkać i się nie spotkali.
Otarli się o przeciwległe krawężniki chodnika.
Mijali się kilka razy, szli tymi samymi równoleżnikami
przeciwległych trajektorii.
On patrzył w obiektyw daleko ponad tłumem,
ona zachwyciła się truskawkami na straganie.

Blanka Konopka, "Dymiąca szuflada", fragment

Książka

Fragment książki

Ukryte istnienie
Ślad dłoni na ścianie
plama dotyku
ukryta w nich linia życia.
Wyciska z pamięci obrazy bez tła,
odnajduje myśli, niepokoje, nadzieje.
Brzmienie głosu uwięzionego w gardle,
gdy życzenia łamały się opłatkiem
w obrzędach codzienności i świąt.

Blanka Konopka, "Dymiąca szuflada", fragment

Ta strona używa plików cookies.
Dowiedz się więcej o polityce plików cookies klikając tutaj