Książka
Fragment książki
Wesołych świąt
zima usypuje zaspy
na śniegu stopy
daktyli, trochei, jambów
składają się w strofy
1.
ktoś przemyka
w zimowej poświacie
to Małgorzata Mistrza szuka
na grzbiecie kota Behemota
Blanka Konopka, "Dymiąca szuflada", fragment
Książka
Fragment książki
Nie czytaj
ten wiersz ci się nie spodoba
więc go nie czytaj
no to ja go nie napiszę
prędzej ściana mnie usłyszy
biała kartka niecierpliwie czeka
niecierpliwie białe ściany dyszą
cierpliwe cierpkie myśli
białe kartki
białe ściany
biała cała ja
białe strony
w brudnopisie
nie napiszę
nie przeczytasz
bo już cię nie znam
ha ot tak
Blanka Konopka, "Dymiąca szuflada", fragment
Książka
Fragment książki
Powiedziała TAK
Nie pragnęli się spotkać i się nie spotkali.
Otarli się o przeciwległe krawężniki chodnika.
Mijali się kilka razy, szli tymi samymi równoleżnikami
przeciwległych trajektorii.
On patrzył w obiektyw daleko ponad tłumem,
ona zachwyciła się truskawkami na straganie.
Blanka Konopka, "Dymiąca szuflada", fragment
Książka
Fragment książki
Ukryte istnienie
Ślad dłoni na ścianie
plama dotyku
ukryta w nich linia życia.
Wyciska z pamięci obrazy bez tła,
odnajduje myśli, niepokoje, nadzieje.
Brzmienie głosu uwięzionego w gardle,
gdy życzenia łamały się opłatkiem
w obrzędach codzienności i świąt.
Blanka Konopka, "Dymiąca szuflada", fragment