
Co dla Ciebie, Polsko, każdy jeszcze zrobić może?
- Cena
- 22,00 zł
- Data wydania
- 22 kwietnia 2014
- Format
- 144 x 206
- Oprawa
- Miękka
- Ilość stron
- 196
- ISBN
- 978-83-7805-469-6
- Dostępność
- dostępny
Krótka historia dotycząca podjęcia decyzji o napisaniu tej książki. Pewnej nocy obudził mnie bardzo dziwny sen: w oddali, przez mgłę widziałem Jana Pawła II, który mówił najpierw wyraźnie, ale później coraz ciszej, z żalem i ze łzami w oczach: „Co dla Ciebie, Polsko, jeszcze zrobić mogę?”. To pytanie pozostało mi w głowie długo po przebudzeniu. Sen nie dawał mi spokoju, nie wiedziałem, o co chodzi? Na myśl przyszły słowa, które Jan Paweł II wykrzyczał z bólem serca w 1991 roku: „To jest moja matka, ta Ojczyzna! To są moi bracia i siostry! I zrozumcie, wy wszyscy, którzy lekkomyślnie podchodzicie do tych spraw, zrozumcie, że te sprawy nie mogą mnie nie obchodzić, nie mogą mnie nie boleć!”. Zastanawiałem się, co by nam dziś powiedział Jan Paweł II, widząc to wszystko, co dzieje się w naszej ojczyźnie. Wszystkim politykom rządzącym Polską przez te minione lata trzeba zadać pytanie: Szanowna prawico i tak zwani liberałowie odwołujący się do korzeni „Solidarności”, gdzie zostały sprzedane ideały prawdziwie ludzkiej solidarności, za ile srebrników? Gdzie obiecana jedność w budowaniu nowej, sprawiedliwej Polski?
Napisałem tę książkę, bo bardzo mi zależy, aby generacja Polaków nazywana „pokoleniem JP2” i jej dzieci otrząsnęły się z letargu i zabrały się do pozytywnego działania. Mamy szansę pokojową drogą zmienić to, co inni wypaczyli. Trzeba zbudować od podstaw zdrową formację polityczną; formację poza istniejącymi układami politycznymi, stworzoną przez pokolenie młodych Polaków. Na ten cel przeznaczę m.in. środki ze sprzedaży tej książki. Uważam, że jest to obecnie jedyny uczciwy sposób na zdobycie legalnych pieniędzy potrzebnych do rozpoczęcia działań mających na celu zbudowania nowego ugrupowania.
Polskę i wiele innych krajów świata dotyka kryzys społeczno-ekonomiczny. Jedną z głównych przyczyn tego stanu rzeczy jest to, że wielu polityków i biznesmenów zapomniało o podstawowych zasadach uczciwości i przyzwoitości. Nie można w państwie prawa tolerować nieetycznych, niemoralnych i niesprawiedliwych społecznie dysproporcji w wynagrodzeniach. Demokracja nie zwalnia nikogo z nas od myślenia i bieżącego działania, czyli odpowiedzialności za kraj, w którym się żyje. Kluczem do rozwiązania tych problemów powinna być encyklika „O pracy ludzkiej” Jana Pawła II, będąca równocześnie swoistym kodeksem moralnym dla rządzących, pracodawców i związków zawodowych na całym świecie. Jan Paweł II tak wiele razy mówił o Dekalogu, o ojczyźnie, przemawiał w polskim parlamencie. Prezydenta Kwaśniewskiego i jego małżonkę zaprosił do papamobile. Takiego mieliśmy Papieża; Papież dialogu i pojednania. Może trzeba zapytać, co by dziś Ojcu Świętemu mieli do powiedzenia Aleksander Kwaśniewski i inni politycy? Jak we współczesnym świecie powinna wyglądać praca ludzka? Opisałem to dość szeroko w tej książce, ale poruszyłem też wiele innych tematów.
Brak pieniędzy w kieszeniach zwykłych ludzi spowolni nawet najlepszą gospodarkę. Pieniądz musi być w obrocie. Rząd, pracodawcy i biznesmeni muszą dorosnąć do podstawowych zasad, którymi rządzi się ekonomia. W każdym kraju potrzebna jest klasa średnia. Rząd mówi o poprawie życia Polaków około 2020 roku, są to słowa minister Elżbiety Bieńkowskiej. Pani minister, kto będzie rządził w 2020 roku? Polacy dziś nie mają pracy. Takie obietnice już były. Polacy zgodzili się na bardzo bolesną kurację Leszka Balcerowicza oraz na remont, o którym mówił Lech Wałęsa. Później miało być już tylko dobrze.
Kochani młodzi! Ludzie naszego pokolenia mieli wtedy po 25 lat, czyli tyle, ile Wy macie dzisiaj. Dla Was powinny to być najlepsze lata rozwoju. Tymczasem część z Was nie ma pracy, pozostali za pracą wyemigrowali. Rządzący naszym krajem prowadzą taką politykę, jakby nie życzyli sobie powrotu najnowszej emigracji do ojczyzny. Polscy emigranci zasilają konta emerytalne w krajach UE. Tam rodzą się ich dzieci. Na pewno wielu z nich tęskni za swymi rodzinnymi stronami, czy pomożemy im wrócić do normalnej Polski? A czy jak będzie większy przyrost naturalny, to problem sam się rozwiąże? Znowu wykształcimy młodzież, a ona opuści swój kraj z powodu braku pracy lub z powodu braku godnego za nią wynagrodzenia. Z listu do generała Wojciecha Jaruzelskiego. Wkładam Panu do listu obrazek Matki Boskiej Częstochowskiej, jest poświęcony (…) Jeśli miałby Pan Go zniszczyć, niech mi Pan odeśle. Niech się Pan w niego wpatrzy.