Ja ze swojej strony bardzo polecam „Bajki, fraszki i igraszki” Władysława Piątka, bo na mnie zrobiły one ogromne wrażenie i jestem pewna, że jeszcze niejednokrotnie będę do nich wracała!

W pewnej bibliotece dajmy w Kozienicach,
przebywał fachowiec, co książek nie czytał.
Wezwany do rynny — ta pękła na dachu,
zeszło dwie godziny i było po strachu.

Jakoż zachęcony ciszą w tym budynku,
zaszedł do czytelni i usiadł w ordynku.
Książkę mu podano: „Jak samotność dźwigać”,
zaczął czytać, czyta i końca nie widać.

Na to pewna pani cicho doń szepnęła:
Książka jest ratunkiem, gdy smutek doskwiera,
jest czymś dla umysłu jak jogging dla ciała,
ona cię urzeknie, ale nie zniewala.

Czym dla ptaka są skrzydła,
dla człowieka jest przyjaźń
i nie słowa tu mają znaczenie.
Co w miłości gadaniem,
to w przyjaźni poznaniem,
czasem obok -
wzajemnym milczeniem.
Miłość, ta najprawdziwsza
bardzo rzadko się zdarza.
Przy niej przyjaźń
białym jest krukiem.
W życiu karty najlepsze
są znaczone przyjaźnią,
kto ich nie miał
życiowym nieukiem.