Książka
Fragment książki
Szorstkim skrobię kamieniem stopy umęczone.
Chcę im młodość przywrócić i na dzień oskomę.
Ignacy Zajączkowski, "Apokalipsa i inne wiersze", fragment
Fragment książki
Szorstkim skrobię kamieniem stopy umęczone.
Chcę im młodość przywrócić i na dzień oskomę.
Ignacy Zajączkowski, "Apokalipsa i inne wiersze", fragment
Fragment książki
Zimno. Szyby z wysiłkiem nagarniają światło.
Słońce nisko i skąpi, gdy chmur taki natłok.
Szczodrze za to gałęzie rozrzucają wokół
Warte teraz niewiele zrudziałe banknoty.
To, co dobre, się kończy, nawet jeśli jaśniej
Błyśnie niebo, bo wszystko na dni kilkanaście.
Przyjdzie jesień. Nie sprzątnie, nie opróżni kosza,
Lecz coś zmieni i większa przyjdzie z nią tęsknota.
Ignacy Zajączkowski, "Apokalipsa i inne wiersze", fragment
Fragment książki
Znowu oddzielnie, znowu niedostępnie.
Wrogiem jest siła zimnej geografii.
Ja tu bez ciebie, a ty tam beze mnie,
Lecz myśl wbrew temu złączyć nas potrafi.
Zatem wspominam rano i wieczorem
Spośród obrazów słodsze i cieplejsze.
To mi osładza późnonocną porę
I nierozgrzane mi rozgrzewa serce.
Nawet zmarznięte bije jednym rytmem.
Kreski i kropki kreśli w krótkich krokach,
Śląc jedno słowo stale i rozmyślnie:
Kocham. Stop. Kocham. Kocham, kocham, kocham…
Ignacy Zajączkowski, "Apokalipsa i inne wiersze", fragment
Fragment książki
Świat się kończy po trochu, po cichu.
Świat się kończy boleśnie uparcie.
Ignacy Zajączkowski, "Apokalipsa i inne wiersze", fragment
Fragment książki
I nawet śmierć i hałas godzin
U mnie nie miały swego miejsca,
Bo, jak odchodzisz i przychodzisz,
To była sprawa najważniejsza.
Ignacy Zajączkowski, "Apokalipsa i inne wiersze", fragment
Fragment książki
A jednak wiedzą to ulice puste,
Zasypywane czasu śniegiem cichym,
Że wróci życie, jeśli twoje usta
Lekko uniosą w górę dwa kąciki.
Ignacy Zajączkowski, "Apokalipsa i inne wiersze", fragment
Fragment książki
Czekam na świt, czekam na dzień
Od nocy lepszy trochę.
Ignacy Zajączkowski, "Apokalipsa i inne wiersze", fragment
Fragment książki
Tylko resztki w ogrodzie za szybą
Tego lata, co mija bez śladu.
Ignacy Zajączkowski, "Apokalipsa i inne wiersze", fragment
Fragment książki
Potem będzie tylko ciemniej.
Lampa zgaśnie bezpowrotnie.
Ignacy Zajączkowski, "Apokalipsa i inne wiersze", fragment
Fragment książki
Było, minęło. Co minęło, nie ma.
Ignacy Zajączkowski, "Apokalipsa i inne wiersze", fragment
Fragment książki
To jedynie się liczy: kochać, być kochanym.
Ignacy Zajączkowski, "Apokalipsa i inne wiersze", fragment
Fragment książki
Czy to piec, czy to wieczór, melancholia jakaś
Syta ciepła jest we mnie, fruwa pod sufitem.
Ignacy Zajączkowski, "Apokalipsa i inne wiersze", fragment
Fragment książki
Moje buty stemplują z przytupem chodniki,
Kiedy drogę wycinam w mgle jak lodołamacz.
Ignacy Zajączkowski, "Apokalipsa i inne wiersze", fragment
Fragment książki
Trzęsie się ziemia, upadają gwiazdy,
Umarli wokół ścielą się pokotem.
Ja przerażony nie wyglądam za drzwi.
Że ciebie nie ma, myślę tylko o tym.
Trąbią anioły, łamią się pieczęcie,
Szumią szarańczy skrzydła niedaleko.
A ciebie nie ma, to już sześć dni będzie.
Nie wiem, jak można kazać mi tak czekać.
Rzeki krwi pełne, w oczach zwierząt trwoga
I żadna ścieżka nie jest teraz prosta.
Lecz jest nadzieja, bo go mam przed sobą,
Znak, że twą jasną jutro ujrzę postać.
Ignacy Zajączkowski, "Apokalipsa i inne wiersze", fragment
Fragment książki
Ich telefony nie zadzwonią.
Dni umówione się nie zdarzą.
Ignacy Zajączkowski, "Apokalipsa i inne wiersze", fragment
Fragment książki
Miłość, do kota Schrödingera
Podobna, nie jest pewna siebie.
Czas ją po świecie poniewiera,
Czy jest, czy nie jest, tego nie wie.
Ignacy Zajączkowski, "Apokalipsa i inne wiersze", fragment
Fragment książki
Kocham. Stop. Kocham. Kocham, kocham, kocham…
Ignacy Zajączkowski, "Apokalipsa i inne wiersze", fragment
Fragment książki
Śliwek niewiele było tego roku.
Ignacy Zajączkowski, "Apokalipsa i inne wiersze", fragment
Fragment książki
Nie mam marzeń, żadnych marzeń nie mam.
Już się stało, co się miało zdarzyć.
Ignacy Zajączkowski, "Apokalipsa i inne wiersze", fragment
Fragment książki
Tylko resztki w ogrodzie za szybą
Tego lata, co mija bez śladu.
Ignacy Zajączkowski, "Apokalipsa i inne wiersze", fragment
Fragment książki
Świerszcze wciąż brzęczą, jakby zapomniały, że środek lata dawno już za nimi.
Ignacy Zajączkowski, "Apokalipsa i inne wiersze", fragment
Fragment książki
Takie to lato pełne tylko śmierci.
Zmarłych wyłącznie świat i królowanie.
Ignacy Zajączkowski, "Apokalipsa i inne wiersze", fragment
Fragment książki
Od białych kwiatów, od zapachów słodkich,
Od wczesnych świtów kłonią się gałęzie.
Ignacy Zajączkowski, "Apokalipsa i inne wiersze", fragment
Fragment książki
Niech przyjdzie anioł i ochroni trochę
Przed mżawką, pustką, nastroszonym chłodem.
Ignacy Zajączkowski, "Apokalipsa i inne wiersze", fragment