Ładowanie

„Zaśpiewki poranne. Wiersze ostatnie”

Przeczytanie 65 stron zajęło mi jeden wieczór. Zachwycił mnie intelektualny, a zarazem klarowny styl autora i bardzo sprawne operowanie metaforami. W każdym słowie można wyczuć spokój, głębokie refleksje nad życiem, które mogą również zainteresować osoby nieczytające na co dzień poezji. Sądzę, że autor również z racji wykonywanego przez siebie zawodu jest człowiekiem, który zna radości, smutki, starty. Wie, że życie nie jest proste i nie można go porównywać do miękkiego, puchatego wełnianego dywanu, tylko raczej wyboistej, kłującej kamiennej ścieżki. Wiersze są wolne, pozbawione środków interpunkcyjnych, co w tym przypadku jeszcze bardziej działa na ich korzyść. Przeczytajcie, bo naprawdę warto poświęć jeden dzień na zagłębienie się w poezji!

Fragment recenzji

Autor recenzji: LADYOFLAKE

Cała recenzja TU

Ta strona używa plików cookies.
Dowiedz się więcej o polityce plików cookies klikając tutaj