Ładowanie

„Tchnienie duszy” Barbara Ptak

Czytanie „Tchnienia duszy” było dla mnie ratunkiem. Blaskiem, jaki padał od niedosuniętego włazu. Jakbym tkwiła na dnie ciemnej studni, od lat sztywna, skostniała, otumaniona własnymi myślami i wyzbyta wiary w ratunek - nagle odnalazłam drogę. Czas mojej samozagłady i samoudręki skończył się, ktoś wyciągnął do mnie pomocną dłoń... Tak się czyta poezję Basi Ptak. To jasność, którą dostrzegasz po upadku.

Fragment recenzji.

Autor recenzji: Agnesto

Cała recenzja dostępna TU