Powieść Sary Blińskiej zrobiła na mnie bardzo duże, pozytywne wrażenie. Szczerze mogę nazwać ją bardzo odważną w swojej treści. Jednak mimo to napisanej tak, że zwyczajnie chłonie się każde słowa, a nie czeka, aż udręka w postaci ordynarnych teksów i scen się skończy. W dzisiejszych czasach od groma jest książek przepełnionych erotyzmem, ale sceny w nich zawarte są czasami nad wyraz „niesmaczne”, w przeciwieństwie do tego, co skrywa wnętrze „Seksownych dziewczyn”. Rzadko zdarza mi się, by książka wywarła takie wrażenie, które spowodowałoby, że zostaje ona w mojej głowie na dłużej. A „Seksowne dziewczyny” właśnie takie są. Historie pełne są zaskakujących wydarzeń, nowych – jak dla mnie – informacji, jak również licznych poglądów na temat seksu. Mam na myśli tutaj odbiór społeczeństwa, akceptację, kwestie moralne. Nie brakuje oczywiście ciętego języka, zabawnych tekstów, a wszystko czyta się z wypiekami na twarzy.

Fragment recenzji

Autor recenzji: Papierowy bluszcz 

Cała recenzja: TU