Ładowanie

„Moje córki”

Książka zaklasyfikowana jest jako kryminał, owszem zgadzam się z tym, ale dołożyłabym jeszcze thriller i do tego psychologiczny. Wykreowane postacie są tak realne i naładowane różnorodnymi emocjami, że nie można obok żadnej z nich przejść obojętnie. Każda zostawia po sobie ślad, ale moim numerem jeden jest Malwina - podła manipulatorka i tak dalej ;) Akcja dzieje się dość wolno, ale daje to komfort czytającemu. Można sobie wiele spraw poukładać i przemyśleć, nawiązać jakieś relacje z bohaterami, a czytelnik nie jest zalewany potwornościami i złem z każdej strony. Książka zdecydowanie wywołuje skrajne emocje i nie jest raczej do przeczytania na raz (chociaż ja uwielbiam takie mroczne historie, więc u mnie poszła na raz). Intrygi i skrywane tajemnice nie pozwalają oderwać się od czytania. Autorka buduje napięcie od pierwszych stron, aż do efektownego finału i wyjaśnienia strasznej tajemnicy.

Czy polecam? Ja jestem zachwycona. Nie spodziewałam się takiej mrocznej i mrożącej krew w żyłach historii. Zdecydowanie jest to opowieść dla czytelnika 16+ lub nawet wyżej.

Fragment recenzji.

Autor recenzji: Ewelina Górowska

Cała recenzja dostępna TU

Ta strona używa plików cookies.
Dowiedz się więcej o polityce plików cookies klikając tutaj