Ładowanie

„Moi przyjaciele. Bajeczki”

Jaka grupa odbiorców jest najbardziej odpowiednia do lektury tej książki? Jeżeli chodzi o opowiadania „Dzielny Piotruś” i „Rozalia” to poleciłabym je nawet najmłodszym dzieciom, już trzylatkom. Pierwsze z nich jest króciutkie, w sam raz dla milusińskich. Nie czytajmy najmłodszym bardzo długich tekstów, na to przyjdzie jeszcze czas! „Rozalia” jest już dłuższym opowiadaniem, więcej się tam dzieje. W tych dwóch opowiadaniach jest bardzo dużo zwierząt. Poprośmy dzieci aby je narysowały! Głośnego czytania dzieciom nie można zakończyć tylko na czytaniu – trzeba porozmawiać na temat tego co przeczytaliśmy, a może samemu wyobrazić sobie inne zakończenie? Takie działania też rozwijają wyobraźnię naszych dzieci… Jeżeli chodzi o opowiadanie pt. „Szeherezada” to akurat ten tekst adresowałabym do nieco starszych dzieci. Dlaczego? Ponieważ rzecz dzieje się w Persji, innym kraju niż nasz. Pokażmy, gdzie to państwo leży na mapie. Wypadałoby też dzieciom wytłumaczyć, że czasami w książkach przeczytamy o podróżach w czasie. Możemy ich poprosić o to, aby sobie wyobraziły jakby to było gdyby znalazły się teraz nagle w roku 2050? A mamy, przypomnijmy, 2021! Ale podróżując w czasie możemy też cofnąć się do przeszłości – to doskonały temat do rozbudzenia kreatywności dzieci. Zachęcam zatem do wspólnej lektury!

Fragment recenzji:

Autor recenzji: Sylwia Jaguszewska

Recenzja dostępna TU