Ładowanie

Ignis Mare

Chyba najlepszym elementem całej książki jest psychologia postaci. Bohaterowie są niesamowicie żywi, wewnętrznie skomplikowani i wchodzą ze sobą w całkiem boleśnie prawdziwe relacje. To sprawia, że się z nimi utożsamiamy i naprawdę emocjonalnie przywiązujemy. Albo nie cierpimy ich już od pierwszej strony i życzymy im bolesnej śmierci. Igora i Różę kocham całym sercem i ich historię czytam z zaangażowaniem godnym 15-latki. A jestem stara [sic!], więc wiem co mówię. No i zakończenie - d o s k o n a ł e. Po dwóch nieco mniej dynamicznych, wolniejszych rozdziałach, wyjaśniających mechanizmy działania świata, zakończenie po prostu zmiata z nóg. Czytałam i przewracałam kartki z prędkością światła. Nie pamiętam kiedy ostatnio książka wywołała we mnie takie emocje. Bardzo dobra, przyjemna powieść dla młodych-starych dorosłych, którzy doceniają rozbudowane światy, lekki styl, świetnie napisane postaci, dramatyczne zakończenia i dobrą puentę - przeszłość zawsze nas dogoni. Czekam na kolejne tomy!

Fragment recenzji

Autor recenzji: SalvioHexia

Link do recenzji: KLIK