Ładowanie

„Chrześcijanie na pożarcie bestiom”

Język książki jest zrozumiały, jasny i uporządkowany, trzymający emocje na wodzy i starający się przekazać informacje w sposób obiektywny i rzeczowy. Ogromne wrażenie robią opisy tortur, a nazwiska i nazwy miejscowości umieszczane w relacjach uświadamiają nam, że za każdą historią stoi tu konkretny człowiek i jego cierpienie. Dobrze, że świadectwa takie nie zagubiły się gdzieś w przepastnych archiwach.

Fragment recenzji.

Autor recenzji: Doris

Link do recenzji: TU


Ta strona używa plików cookies.
Dowiedz się więcej o polityce plików cookies klikając tutaj